Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Jak korzystać z podzielników ciepła by nie dopłacać?
Cytat:
Napisane przez karolove
Sama bym tak robiła, jako że moje mieszkanie jest największe w bloku. Skoro i tak płacę za metry i ktoś kto ma zakręcone zapłaci tyle samo, miałabym wszystkie na piątce. No oprócz sypialni 
|
Dlaczego? Przecież im więcej zużywasz tym więcej płacisz. Jesli w bloku wszyscy by się tak zachowywali, rachunki skoczą szybko do góry.
Dajmy na to:
- wszyscy w bloku mają rozkręcone na 3 zapłacą za dostarczoną energię 2000 zł
- wszyscy w bloku mają rozkręcone na 5 i otwarte okna - zapłacą 5 000 zł
Pomijam odpowiedzialność za środowisko naturalne 
---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:48 ----------
Cytat:
Napisane przez drabineczka
to ty masz problemy z klejeniem faktów. czynsz w zime jest wyzszy o kwote ogrzania m inn czesci wspolnych. jak ogrzewam mieszkanie to wole placic za realne zuzycie. jak licznik twoim zdaniem jest gorszy niz podzielnik, to sie faktycznie nie dogadamy.
|
Nigdzie nie napisałam, że licznik jest gorszy. Bo spełnia inne zadania.
Zaprezentowałaś klasykę wizażu - nadinterpretację wziętą z sufitu 
Zaliczka na ciepło płacona jest zwykle przez cały rok w jednakowej kwocie i rozliczana raz w roku. (podobnie było ze śmieciami, sprzed nowej ustawy).
Nie spotkałam się w całej karierze zawodowej z płaceniem zaliczek tylko w okresie grzewczym dla budynków z dużą ilością lokali. Bo to sa spore sumy i lepiej odkładać po trochu miesięcznie, niż nagle zapłacić duża sumę. Na dodatek administracja ma pewien marines bezpieczeństwa, na wypadek ewentualnych zaległości czynszowych.
Ale w przypadku małej kamieniczki z 3-4 mieszkaniami mogę sobie wyobrazić, że lokatorzy składają się na zapłacenie faktury za dostarczone ciepło (gaz, ciepło z cieplika, węgiel). Ale wówczas nadal płaca za faktyczne zużycie ciepła a nie jakieś kwoty z kosmosu, rzekomo 10-krotnie przewyszające zuzycie - fundowałaś innym lokatorom ogrzewanie, czy co?
Jak cię wynajmujący oszukał w rozliczeniu, to naprawdę nie jest to wina podzielnika.
Licznika nie da się założyć ot tak, bo ma się taki kaprys. Większość instalacji w blokach jest wspólna (piony) i fizycznie nie da się zakładać liczników tylko do jednego mieszkania. Tu potrzeba budownictwa od początku zaprojektowanego pod liczenie indywidualne każdego mieszkania.
---------- Dopisano o 19:03 ---------- Poprzedni post napisano o 18:56 ----------
ogrzewanie części wspólnej.
We wspólnotach mieszkaniowych ustawa nakłada obowiązek na właścicieli utrzymywania części wspólnych zależnie od posiadanych udziałów. W prawidłowo stworzonej wspólnocie, udziały sa +/- uzależnione od powierzchni mieszkania (posiadanych na własność m2 budynku).
Dlatego w większości znanych mi nieruchomości koszty ogrzewania dzielone są między powierzchnie mieszkania a podzielniki w układzie 70:30 (budynki po termomodernizacji) lub 50:50,60:40 (budynki nieocieplone). Wówczas kwota zależna od wielkości mieszkania w domyśle przeznaczona jest na ogrzanie klatek schodowych, strychów, piwnic, pomieszczeń wspólnego użytku (pralnie)
---------- Dopisano o 19:10 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------
Cytat:
Napisane przez candycotton
Tu jest sporo zamieszania, mozna sie zgubic, ale te kwoty nie sa z kosmosu, stawka jest stała na rok, pilnowana przez urzad regulacyjny i jak dla mnie podzielnik spelnia swoje funkcje. Co więcej, place mniej niz babcia bez podzielnika, bo jej blok grzeje jak głupi, bo sie czuje bezkarny.
|
Urząd Regulacji Cen zajmuje się wyłącznie cenami prądu, gazu i ciepła z cieplika miejskiego, a nie stawkami zaliczek na ciepło.
Przykładowo:
Budynek w ciągu roku zużywa ciepła za 1000 zł
Lokatorzy płaca rocznie zaliczki w wysokości łącznej 1050 zł
Jest 50 zł nadpłaty. Ci co racjonalnie gospodarowali ciepłem dostali niewielkie nadpłaty a ci co marnowali ciepło niewielkie niedopłaty.
Ale teraz przyjmujmy, że łącznie zaliczki wyniosły 3000 zł.
W rozliczeniu najprawdopodobniej wszyscy będą mieli nadpłaty - jedynie większe lub mniejsze.
A teraz przyjmiemy, że zaliczki wyniosły 500 zł. Czyli ogółem jest 500 zł do rozliczenia na wszystkich. Ci co oszczędzali będą mieli małe niedopłaty, a ci co nie oszczędzali duże.
ALE NADAL KOSZTY CIEPŁA SA TAKIE SAME.
Kiedy ustalałam z zarządem wspólnoty wielkość zaliczek na c.o. przedstawiałam im wyliczenie, ile takie zaliczki powinny wynieść przy normalnej zimie i prognozowanej podwyżce cen u dostawcy energii. I często zarządy decydowały się podnieść nieco zaliczkę, aby była większa szansa na nadpłaty, bo dawało to ludziom złudzenie, że coś zaoszczędzili
Edytowane przez Elfir
Czas edycji: 2015-10-20 o 18:14
|