[neath]

Napisane przez vine

Mam identyczne podejście Czasem drogeryjne tusze sprawdzają mi się dużo lepiej niż te wysokopółkowe. Trafią się oczywiście też świetne wysokopółkowe, ale jeśli znam super tusz za 1/5 ceny, to nie widzę powodu, by kupować ten droższy

Właśnie

Napisane przez GretchenSp

To tak jak ja - mój ulubiony dzienniak to żółty Lovely za grosze Z tych droższych jedynym, który mi pasował od początku do końca, była Benefitowa maczuga. Jedynie MACowego literkowca chciałabym jeszcze przetestować i ten, który wyszedł niedawno (nie pamiętam nazwy - pamiętam tylko, że Corii go bardzo chwaliła ), bo do tej pory mi się nie udało. [COLOR="Silver"]

Aktualnie też używam żółtego Lovely i jak mam dobry dzień, to rzęsy wyglądają jak sztuczne
They're Real Benefitu spróbuję najpierw w miniaturze, a literkowiec też mnie kusi Tylko który lepszy - z czarnymi czy białymi literkami?