2015-10-25, 20:40
|
#222
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 20 814
|
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!
To ja z kolei zainwestowałąm w kilka ciążowych ciuchów na wyjścia choćby do sklepu czy lekarza, bo inaczej czułabym się jak pasztet. No i jarało mnie to zawsze, bo jednak ciąża to ciąża i już więcej pewnie nie będę nosić typowo ciążowych ciuchów
Cytat:
Napisane przez Elena_22
O toto, właśnie,
Moja jest od małego nauczona zasypiać i spać w ciemnościach, ma swój pokój już ponad trzy lata, z dala od naszej sypialni i nie mamy problemu, jak czasem się słyszy, że dziecko 8-10letnie śpi przy świetle.
A taki harmonogram i codziennie te same rytuały to też nie oszukujmy, ułatwienie dla rodziców, nie tylko dla dziecka.
Ja nie jestem typem męczennicy  , moja dawniejsza szefowa potrafiła o 2 w nocy bawić się z dzieckiem, bo ono się obudziło, zamiast spróbować położyć je spowrotem a potem żale, jak ona ma ciężko, bo mały robi, co chce.
|
Moja nigdy w życiu nie obudziła się w nocy i nie bawiła. Owszem, budziłą się na zasadzie,że się przebudziła i trzeba ją było ponownie uśpić czy coś, ale zabaw na szczęście nie było.
Cytat:
Napisane przez kaaasi
ale w sensie wogóle nie używać ?  nie będzie się bać ciemności ?  zawsze myślałam, że coś powinno się świecić 
|
Jeśli teraz przyzwyczaisz, to właśnie potem dziecko może Ci się bać ciemności. A jak od maleńkości będzie zasypiało po ciemku to nie powinno się potem bać (choć jak już wiemy, dzieci są różne, ale u większości się to sprawdza).
Jedyny uspokajacz u nas to był konik morski z FP, on gra melodyjki i świeci mu się brzuszek,ale tak bardzo delikatnie. Fajne jeszcze są te gwiazdkowe projektory, ale to dalej daje nikłe światło.
|
|
|