To może ja faktycznie będę kąpała w kuchni

wanienka na blat i dawaj hahaha

a co tam niech sąsiedzi mają jakieś atrakcje.
Gorzej jak zadzwonią na policję, że chcę z dziecka zupę ugotować
I powtórzę moje głupolowate pytanie, ale ja naprawdę tego nie wiem - dziecko kąpiemy w kranówce, czy przegotowanej ?
A odnośnie lekarza. Jak do niego chodziłam i Was nie czytałam, to byłam zadowolona. Ale jak zaczęłam do Was zaglądać i czytam, że macie takie a takie badania i piszecie o różnych sprawach, o których ja pierwsze słyszę, to zaczęłam się zastanawiać.
Miałam jeszcze nadzieję, że mój lekarz po prostu zapracowany i pacjentki mu się mylą... ale na te moje dzisiejsze pytania, to praktycznie nic konkretnego mi nie odpowiedział. Mój mąż miał coraz większe oczy, z każdym moim pytaniem.
