Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2015-10-26, 18:44   #551
ja :)
Zakorzenienie
 
Avatar ja :)
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 910
Dot.: Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

Cytat:
Napisane przez nursii Pokaż wiadomość
No niestety, znam wiele takich przypadków ludzi kombinujących i ciągnących kasę od państwa, jeszcze dumnych z tego . No zobaczymy jak to będzie teraz z tymi obietnicami... ja teraz jestem na L4, akurat mniej więcej jak urodzę skończy mi się umowa z pracy, wiem, że będzie mi się należał macierzyński normalnie, ok fajnie, ale po roku nie wiem co będzie, chciałabym dokończyć studia bo teraz jestem na dziekance. Wiem, że będzie mi ciężko wrócić do roboty na pełen etat+ kończyć dziennie studia( został mi rok) i opiekować się dzieckiem( tzn wiem, że gdybym się uparła to mogłabym, ale też wiem, że najbardziej ucierpiałoby na tym dziecko bo nie miałabym dla niego zbyt wiele czasu, a tego nie chcę). Także zobaczę jak będzie za rok, ciekawe czy nasz rząd będzie taki" prorodzinny" żeby mi w tej sytuacji pomóc... bo chciałabym skończyć studia dziennie, ale jeśli będziemy mieli utrzymywać się tylko z pensji Tż-a może być ciężko. No się okaże...


Ja dziś byłam w laboratorium na badankach krwi, m. in. na krzywej cukrowej. Ludzi była ogromna masa, kolejka tragiczna, praktycznie same za przeproszeniem stare babcie ale i chłopy w wieku na oko 50-60 lat na jakieś badania okresowe do pracy. Wkurzały mnie te dziady niesamowicie, oczywiście żaden nie pomyślał żeby ciężarną przepuścić, starszym babciom też nie myśleli żeby np. ustąpić krzesła na poczekalni W ogóle syf i patologia, na drzwiach wisi kartka, że kobiety w ciąży, dzieci i osoby leczone onkologicznie przyjmowane są poza kolejką, no i co z tego... przyszła jakaś kobieta chora onkologicznie, wyniszczona, w peruce, chciała żeby ją przepuścili to po prostu myślałam, że ją te baby i dziady stare rozszarpią. Jak to zobaczyłam, stwierdziłam że dobra postoję sobie Ludzie to są świnie naprawdę.
Ogólnie glukozę wypiłam jakoś nawet z łatwością w ok. 3 do 5 minut, byłam z siebie dumna, że tak szybko, a pielęgniarka zaraz do mnie zaczęła sapać, że" co tak długo to pani piła!!!" Ciekawa jestem, czy ona by taki ulepek szybciej wypiła:/ Mam nadzieję, że wyniki będą w porządku. W piątek mam wizytę u gina, już nie mogę się doczekać
Kochana, trzeba bylo isc tam przeprosic i wejsc do srodka bez kolejki! To sa Twoje prawa, powinni je szanowac. Jesli nie chca i chcą sie dąsać to ich problem. Ty nie powinnas prez to cierpiec. Bez kitu, ludzie narzekają ze malo dzieci sie rodzi, ze kobiety nie chca w ciazy chodzic, a najchteniej by takie zlinczowali.. Straszne..
Pamietam jak bylam w poprzedniej ciazy i juz po 30stym tygodniu, w trasie, pechecrz mi rozsadzalo (jechalam na ltnisko wlasnie, bo wracalam z wakcji z PL) i zatrzymalam sie w macu. I stoje w tej kolejce do wc w macu - chyba z 15 bab. Tez sie nic nie odezwalam, myslalam ze zaraz sie posikam. I jedna babeczka sie orbaca i mowi - no pani to nie czeka, pani idzie przodem! Chcialy ja zlinczowac wszystkie. Zaczely gadac ze one tez czekaja, ze tez im sie chce itd. Ja dalej stalam nic nie mowiac ale babka prawie z piesciami sie na tamte rzucila ze maja mnie przepuscic Taka poczciwa kobiecina po 50tce gdzies
Nie wiem skad w ludziach tyle zawisci do ciezarnych - wiem ze mamy swoje prawa ale przeziec w ciay chodzi sie ratem 9 miesiecy, polowe z tego anwet nic nie widac, wiec serio nie korzystamy z tyc przywilejow jakos duzo..
W tej ciazy za to raczej uswiadczam duzo zyczliwosci od otoczenia, mam szczescie

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------

Cytat:
Napisane przez butterfly20 Pokaż wiadomość
W kranówce.


Ale wiesz co, przecież większość lekarzy jest zapracowanych i nie musi kojarzyć co komu zlecali. Dlatego mają kartoteki i je prowadzą i dlatego mają karty ciąży. Moja pani dr wszystko zawsze wie i nie muszę się o nic upominać
Moja tez wie, dokladnie wie kim jestem co mialam czego nie mialam, sporo nawet pamieta o mnie z zycia prywatnego jak sobie pogadamy. A ma pacjentow mnostwo! W usa bylo to samo. Ja nie ocekuje ze bedzie znac moja kartoteke na pamiec, ale wlasnie przed moim przyjeciem ma te 3-5 minut zeby zajrzec w karte i wiedziec kim jestem i po co przychodze. Moja kolezanka miala gina z luxmedu ktory prowadzil jej ciaze i nic nie wiedzial - ona wchodzila co miesiac na wizyte, a ten dzien dobry co do mnie pania sprowadza. No zenada
ja :) jest offline Zgłoś do moderatora