Czarna ciesze sie na Twoja bete

A porzadkami nie mozesz sie tak stresowac,ale najwazniejsze jest to,ze Ty sama to wiesz

W ostatecznosci "robota" nie zajac i poczeka na Ciebie na lepsze,pewniejsze tygodnie.
Karola spoznione sto lat dla Twojego Natana!
MonikaR. a jak u Ciebie z praca? Okielznalas juz ja?
Isiu,wczesniej wlasnie to natlenienie bylo problemem gdy krew sie mieszala.Kazdy dluzszy wysilek dla Ady by zabojczy.Teraz jak to lekarz wlasnie okreslil nie jest tragicznie,bo to jest minimalne zmieszanie.
Wiecie ogolnie nie nakrecamy sie,ale zawsze byl i bedzie ten nie pokoj,kazdy z nas chce zeby bylo wszystko na 100% sprawne.
Monini i Czarna jak Wasze samopoczucia
Jestem mega przerazona.W sobote mialam kolejny napad/atak/mikro udar sama nie wiem jak to okreslac. Tym razem wszystko dzialo sie po prawej stronie.Tym razem tez jezyk tak mi dretwial,ze zaczelam wpadac w panike,ze sie nim bede dusic.
W pore jezyk odpuscil i poszlo na zeby.Itd itp. Tak sie boje,ze zlapie mnie wkoncu porzadnie... Teaz szuka. polecanego neurologa,bo ta widocznie nie jest w stanie mi pomoc.Przepisala mi leki,ale widocznie nic nie daja
Dzis znow Szon mial jeden z gorszych dni,tzn jedno z gorszych wyjsc do przedszkola.My juz wysiadamy z Mezem,widzialam ze moj mial nawet zaszklone oczy,bo jak tu na sile dziecko odrywac od siebie i sluchac tych wrzaskow? I zostawic gdzies gdzie nie chce byc,uciekal dzisiaj Mezowi bez butow na dwor,kopal Go i plakal i darl sie w nieboglosy.
W przedszkolu jest potem ok,ale poranki tragedia.Nie wiem jak to wytulaczyc i sobie i dziecku.