2005-07-22, 04:52
|
#478
|
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-08
Wiadomości: 1 763
|
Dot.: emigrancki los;)
Przykladalam sie do zajec z fonetyki na uczelni, to byl moj ulubiony przedmiot . Spotkalam sie z okresleniem, ze moj akcent zanika, tylko czasami mozna go gdzieniegdzie zauwazyc. Coraz czesciej rowniez slysze, ze nabieram akcentu ... chicagowskiego. Ale oczywiscie sa tez i tacy, ktorzy na wstepnie pytaja skad jestem. Ale zawsze powtarzam, ze jak jestem leniwa, to wtedy mozna uslyszec akcent. 
Aha, tesciowa kiedys najlepiej mi powiedziala. Akurat zadzwonil do mnie z telefon przy tesciowej i dzwonilam znajoma Polka. Tesciowa na to, ze to dziwne uczucie slyszec, ze mowie tez po polsku.
|
|
|