2015-11-09, 08:57
|
#487
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
|
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów
Pracuje w Dublinie w tzw. biurze, mamy okolo 60% Irlandczyków, 30% Polaków i 10% z innych narodowości. Wcześniej mieszkałam w County Kerry i tez tak pracowałam. Mój Tz tez pracuje w biurze. Znam wielu Polaków którzy w Irlandii pokonczyli studia lub są w trakcie i wielu którzy maja office work.
---------- Dopisano o 10:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------
Cytat:
Napisane przez Lazurowewybrzeze
Mozesz sie nie zgadzac, a prawda jest jaka jest, nie oszukujmy sie. Nie ma tabunow Polek majacych tutaj swietna prace, najczesciej to dobrze jak Polka tu ma jakakolwiek prace. Tak samo jest i w Uk i w Irlandii i wszedziej i nikt mi nie wmowi, ze jest inaczej. Te ze swietnymi pracami to wyjatki, juz czesciej zdarzaja sie jakies wlasne biznesy zalozone przez Polki, czesciej Polakow. Pisze o Polkach z Polski, a nie z pochodzenia. Poza tym wiekszosc Francuzow, woli zenic sie z Francuzkami tak jak wiekszosc Polakow z Polkami, wiekszosc Anglikow z Angielkami itd. Wiec, ze latwiej znalezc meza za granica, niz we wlasnym kraju, to bym nie powiedziala...
|
Cały worek stereotypów żeby usprawiedliwić ze samemu za mało się staralo.
Juz wyżej pisałam ile Polaków jest w biurze gdzie pracuje (powiedzmy ze biuro projektowe z około 150 osobami).
Mam znajoma Polke która wyszła za chorwata, jedna irlandke która wyszła za polaka i druga za slowenca. Znajoma Szwajcarka jest w związku ze slowencem również, filipinka zareczyla się z irlandczykiem, a w pracy tzta kolega litwin ożenił się z chinka, a wcześniej był w związku z irlandka.
|
|
|