[ogolnie]

Napisane przez zaciekawa

o jaaa....czyli taka połamana będę musiała jechać osobiście do US?bo ja bym chciała jak najwcześniej starać się o becikowe, bo mam w planach przeznaczyć te pieniądze na wózek.
A te zaświadczenie o składkach zdrowotnych to skąd?ale papierologia..masakra...5 lat temu Tż załatwił wszystko od ręki, miał tylko zaświadczenie od gina,że chodziłam do niego od 10tc

Nie musisz jechać osobiście, może jechać TŻ. Swoje też musi wziąć o swoich dochodach jakby co

Boże. Jak mnie TŻ czasem denerwuje. Jak już wygląda na to, że w pewnej kwestii wychodzimy powoli na prostą to nagle coś mu strzeli do łba i zaczyna psuć, autentycznie psuć...
Ehh, czasem jestem załamana tym...Tyle czasu spędziłam na wyeliminowaniu z siebie cech, które niszczyły każdy mój związek...A TŻ czasem we mnie je budzi na nowo