2015-11-11, 23:08
|
#1090
|
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 976
|
Dot.: Mamusie grudniowe 2015 cz. 9
Cytat:
Napisane przez benita84
Nie wiem jaki był zamysł tego artukułu ale wyszedł rozpaczliwy krzyk, podziwiajcie mnie bo wychiwałam swoje dziecko lepiej niż wy. A jednak są dzieci z natury łagodne i z natury bardziej wojownicze. Każde wymaga wychowywania i trudu przez wiele lat, no u tych małych wojowniczych na pewno jest trudniej bo mało co samo przychodzi 
|
Są różne, ona może trafiła na trudne i cieszy się, że jej wyszło. Jakoś mnie nie oburzył po prostu jej wpis. Nie powalił na kolana, ale też nie oburzył. Bo w sumie co jest złego w tym, że się oczekuje jednak uznania swego wysiłku? Powinna przemilczeć, ja rozumiem, bo się żalić nie wypada 
---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 23:04 ----------
Cytat:
Napisane przez halwaya
Otóż to.. charakter i natura to chyba coś czego nie da się zaprogramować na etapie ciąży. Dzieci są różne i nieraz trzeba się napracować. Czy ja podziwiam ta kobietę? Ano podziwiam. Lepiej jak komuś się chce. Ale ta złość kipiaca z jej listu mnie tak odpycha, że żal mi jej.. trochę jakby miała żal do wszystkich, że na to co ma musiała ciężko pracować .. Bardziej podziwiam matki, których dzieci są chore i ich poświęcenie ma wymiar rzeczywisty.. Terapie, rehabilitacje, nieprzespane noce, walka o każdy dzień.. Dla takich matek będę chylić czoła.. nie takim, które popekane wchodzą z niemowlakiem na wieżę katedry..
|
Ją to kosztowało sporo wysiłku, a skoro "nikt" nie docenia, więc wiadomo, że czuje żal. Być może bez tej pracy to nie miałaby po prostu aniołka.
Nie wiem, czy poziom poświęcenia też jest mierzalny. Ja np. uznam, ze dla mnie poświęceniem jest godzina zabawy z dzieckiem (bo np. mam swoje sprawy i ta godzina jest dla mnie ważna), a Ty uznasz, ze to śmieszne i spędzasz np. ze swoim pół dnia bez wysiłku.
Artykuł chyba miał zresztą tak wybrzmieć. I wcale nie mówię, żeby chylić czoła, tylko zauważyć czasem wysiłek i może zrozumieć
|
|
|