[syylwuska]

Napisane przez czubasek20

Mam dosc sluchania ,, ja jestem u siebie i jak cos Wam nie podoba to mozecie sobie isc gdzies indziej ", ,, ja nie bede swojego zycia dostosowywac do Was " ( zajmowala sie dzis mala i pojechala do corki, wrcocili o 20.30 gdzie mala padla w aucie i rozbudzona wyla mi pol h w donu) no mogla sie nie zgadzac na zajecie sie mala to mojej mamie bym ja podrzucila. Ale przeciez jak powiedzialam ze ja do mamy zawoze to krzywy ryj i ze izoluje ja od wnuczki.
Moj tz tez ma dosc. A ja wiem ze jak mlody sie urodzi to bedzie gorzej. Tyle ze ja z tych osob co nie chca rodziny rozbijac :-/
Przepraszam ze tak o sobie ale ta sytuacja mnie dobila.

O kurczę to nie przebiera w słowach skoro tak prosto z mostu do Was mówi, a potem robi lament ;/ chyba trochę niezrownowazona jest ;/ ciężkA sytuacja, ale myślę, że nie powinniście ulegać i zbierające kasę na wynajem, albo na swoje i się wynoscie, ja bym nie wytrzymała, a zaraz drugi mały Bobas będzie z Wami...

Napisane przez Fionka_31

Ja to chyba bym nie miała odwagi sobie tam grzebać

Ja właśnie chyba też nie...

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka