WItam
Zauwazam u siebie tendencje, z eim robie się starsza tym bardziej zmierzła

I zaczyna mnie cora więcje rzeczy irytować
Chciałam Was się zapytać jak sie zaopatrujecie na taka sytuację- macie do kogos pilny "interes" i musicie sie z ta osobą skontaktować telefonicznie, oczywiście oczekujecie odpowiedzi.
Wysyłącie sms czy dzownicie?
- wysyłyajac sms narażacie na wydatek druga osobę, tym bardziej liczycie na jej lojalnośc względem Was, że dopowie
- czy dzwonicie i załatwiacie syzbciutko
Mnie własnie to zirytowało , że dostaje esmesa z pytanie o uczelnie , odpowiadam i nagle znika mi 3 złote z konta- jak sie okazuje osoba jest kawałeczek za granicą........ Zirytowałybyście i zwrociły uwage, czy to zbagatelizowały?
Kolejna sytuacja- dalej sms od innej osoby, jednak sa sytuacje, ze nie mozna wyjac i pisac np na ćwiczeniach lub u lekarza . Potem zapominam i nagle sznur strzałek przypominających mi o mojej sklerozie i naglącej odpowiedzi
Pozdr.