|
Dot.: Mamusie styczniowe 2016, cz. VI
Zbudziłam się 5.30 i nie mogłam zasnąć, a jak przyszedł czas wstawać żeby zawieść mocz na badania to mi się zaczęło kimać 
Dotka u nas jest podobna lista, na SR też położna polecała poduszki do karmienia do szpitala, chcieli mieć swoje do zaoferowania ale pralnia je wyprała w 90 stopniach i nie przetrwały
|