[for_you_for_me]

Napisane przez butterfly20

W sumie fakt. Kolega nam ostatnio opowiadał o tym jak to na stancji (na studiach) mieli kolegę, który na początku nawet wody nie umiał zagotować Cudne wychowanie

Ha ha moja znajoma wyszła za mąż za faceta co nawet kanapek nie umiał sobie sam zrobić a herbatę to też mu musiała zrobić a on tylko podgrzewał w mikrofali . Jak mi to opowiadała to myślałam, że to jakieś żarty. Mówiła, że to jedynak i mamusia zawsze wszystko za niego robiła. Nawet jak z nią rozmawiałam to zadzwonił bo miał wychodzić do pracy i biedak kanapek nie mógł znaleźć. Małżeństwo długo nie przetrwało bo jak się po 2 latach z nią spotkałam, to okazało się, że jest już po rozwodzie.