2015-11-17, 17:55
|
#2106
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 016
|
Dot.: Mamusie styczniowe 2016, cz. VI
Cytat:
Napisane przez Dotka90
Jezu, zamówiłam kuchenkę w niedzielę wieczorem, a dzisiaj już mamy ją w domu 
W końcu normalne pieczenie i gotowanie, bo szersza niż stara, teraz mamy 60tkę
Kinga, ja też się spotykam z takimi rzeczami, najwięcej to:
- nie noś, bo się przyzwyczai - dobra, a jak Ci dziecko wyje, nie jest głodne, nie ma mokro, chce bliskości, to co mam z nim zrobić, jeśli chce się przytulić?
- nie karm tak często, powinnaś karmić co 3h - jasne, sztywny grafik i jak dziecko zgłodnieje o 11:50, to trudno, do 12 musi wyć, no bo 3h to 3h 
|
Super, że kuchenka już jest 
Ja czytałam, że nie można dziecka przyzwyczaić/uzależnić od noszenia. Dziecko w brzuchu jest na okrągło przez nas noszone i kołysane i nic dziwnego, że płacze i domaga się tego po urodzeniu. Tak czuje się bezpieczniej i lepiej, bo ma wrażenie że choć troszkę znowu jest w brzuszku. Jak podrośnie i będzie bardziej samodzielne to noszenie nie będzie mu już tak potrzebne i nie będzie się go domagał.
Tak samo z karmieniem. W brzuchu ma jedzonko o każdej porze dnia i nocy, bo sobie bierze od nas, a po urodzeniu co? Sztywno co trzy godziny? No bez przesady...
Cytat:
Napisane przez Jerzyczka
ja w ogóle uwielbiam ludzi, którzy krytykują i wypowiadają się na tematy nie do końca ich dotyczące 
TŻ się pochwalił siostrze zamówieniem z La Millou, bo chciała zobaczyć i wózkiem, a ona skomentowała to tak, że moglibyśmy sobie coś kupić a nie tylko dziecko i dziecko. Mam ochotę jej strzelić, co ją to obchodzi skoro nie z jej kieszeni idzie. Nie mówię jej nic co kupuje, ona ciągle wypytuje i nie wiem czy to z zazdrości czy co. Wkurza mnie coś takiego.
|
A co innych obchodzi na co i ile wydajecie kasy?!
|
|
|