2005-07-22, 17:49
|
#2
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 2 760
|
Dot.: kwasy a retinoidy - specjalistki pomóżcie w wyborze
Po pierwsze bez stresu, nikt tu nie bije, a już na pewno nie za parę pytań, na które ktoś inny chętnie odpowie. O ile wie. 
Słusznie Cię tknęło, że Differin na zmarszczki raczej nie pomoże. To jest preparat typowo antytrądzikowy. Możesz go więc stosować na swoje "niespodzianki"
Jeśli chcesz wypróbować coś regenerującego, np. Retin-A, poproś o niego konkretnie, a jak lekarka nie zechce wypisać - idź do kogoś innego. Problem może być tylko w tym, że ciężko ostatnio Retin kupić. 
Jeśli w ogóle wcześniej nie miałaś do czynienia z retinoidami, możesz chcieć zacząć od najniższych stężeń albo i od łagodniej działającego retinaldehydu (krem albo lotion Ystheal+ Avene, ma tą zaletę, że jest bez recepty, za to ma wadę w postaci wysokiej ceny).
Davercin mnie nigdy na nic nie pomagał, choć miałam to standardowo przepisywane latami - lekarze mają taki swój stały zestaw, widać Ale możesz próbować...
Przy całej tej kuracji (i retinoidy i antybiotyk na noc, rozumiem?) pamiętaj o silnym, porządnym filtrze. Wtedy możesz nie przejmować się porą roku. No i zero smażenia się na leżaczku. 
Acne Derm podoba mi się najbardziej z tego zestawu. To preparat oparty na kwasie azaleinowym, oczyszcza pory (wnikając do ich środka, co oprócz niego potrafi tylko kwas BHA) i hamuje powstawanie przebarwień. Możesz spokojnie kłaść go nawet na dzień, pod bloker (jeśli Ci się nie będzie rolował). Kwas azaleinowy nie złuszcza tak jak AHA ani nawet BHA, nie jest taki agresywny. Nie musisz się go bać.
Ale Acne Derm jest bez recepty i lekarz Ci w ogóle nie jest do jego zakupu potrzebny. 
p.s. Acha, prawie żadna z nas nie jest profesjonalistką, musiałyśmy się wyedukować, żeby nie dać się robić w jajo firmom kosmetycznym i niektórym lekarzom.
|
|
|