|
Dot.: O dzidzię się staramy, na narodziny czekamy i dzieciaczki chowamy :) część XVII
Hej.
Ja na szybko co pamietam...
Ewciu ciesze sie ze P jest w domu i jest super 
Migotko hehe chlop poczul sie zagrozony Ale dobrze mu tak 
Iza dziekuje ze pytasz Napisze nizej.
Madzia jakas tajemnicza 
Mysiaku zakwasy rozbite?
Wiecej nie pamietam, wybaczcie 
U nas ok. Bylismy dzis w pracy u P. Kazali miec spokojna glowe o prace i kurowac sie ile wlezie. Proponuja pomoc finansowa no i podpoeiedzieli pare rzeczy. Reka troche boli i mrowi go. Po lekach bol przechodzi tylko mrowienie zostaje. Jutro mamy zmiane opatrunku i troche P juz sie martwi czy wszystko tam ok. Ka zreszta tez. No ale najwazniejsze ze w domu i ze jestesmy wszyscy razem ❤❤❤
|