[aankaa092]

Napisane przez VinVinara

Dzień dobry.
Żałuję ze nie poszłam na studia zaraz po maturze. Ze zmieniłam pracę na sklep. I wielu wielu rzeczy. No cóż, życie na się jedno i trzeba zacząć naprawiać błędy.

Kierowniczka robiła wczoraj czastkowa inwentaryzacje. Brakuje 17 puszek z rybami i z tekstem do mnie "stoisz na kasie i nie widzisz że wynoszą? " no bez jaj. Ja nie jestem ochroniarzem tylko kasjerka i tak szczerze mówiąc mam już to wszystko gdzieś. Urlop wykorzystam na szukanie nowej pracy.

Może gdzieś są przestawione. Ale serio... mała puszka z rybami? Przecież to do kieszeni wejdzie. Nie da się czegoś takiego dopilnować. Najlepiej oznaczyć wszystko i wstawić bramki i tyle.
Ja miałam przypadek ze na inwentaryzacji okazało się ze nie ma 1 dość dużego pudełka z klockami lego.... I jak tego mógł nikt nie zauważyć?
Złodziej wie co zrobić by nikt nie wiedział ze kradnie.