[esor]

Napisane przez agaczilla21

Renatka ja mam spora nadwagę i pilnuje co jem żeby nie przytyć..mam kg mniej niż przed ciaza a jeszcze wody, łożysko i dziec...no i powiekszona macica wiec jestem zadowolona. Po porodzie jak tylko dojde do siebie to się ostro biorę [emoji4] jak Bóg pozwoli, bedzie ochota i zdrowie to w czwartą ciaze chciałabym zajść jak juz uda mi sie dojść do ludzkiej wagi. Zazdroszczę wszystkim typowo ciążowych brzuszków bo sama takiego nigdy nie miałam...

Co do męża...wiem co to tęsknić bo po 3 tyg siedzę sama z dziećmi a M w pracy...

Jestes cudowna, wartościowa kobieta

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

Napisane przez elixa.16

Chciałabym się nieśmiało przywitać i zapytać, czy mogę dołączyć? Mam termin na 9 lutego, prawdopodobnie czekam na chłopca Podczytywałam wasz wątek na początku i od jakiegoś czasu znowu zaglądam, więc postanowiłam się w końcu przywitać

Widziałam, że poruszałyście temat położnych, czy u was też jest tak że położna przychodzi już przed porodem, w sumie kilkanaście razy i przeprowadza coś w stylu indywidualnej, domowej szkoły rodzenia? Ja jestem już po kilku takich wizytach, w sumie fajna sprawa nawet, ale nigdy wcześniej o czymś takim nie słyszałam, więc byłam trochę zdziwiona

Cześć

Mi moja powiedziała, ze ogolnie to sa wizyty na drugi badz trzeci dzien po porodzie, ale jakbym miała pytania to moge dzwonic.

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

Napisane przez figa84

Jak Wy dajecie radę tak zasuwać w ciąży? Ja po rozwieszeniu jednego prania muszę odsapnąć (fakt wkład mam 8kg, no ale...). A co tu dopiero spacery, chodzenie po sh....

Ja dokładnie to samo, bardzo podziwiam niektóre tu dziewczyny, ale mysle ze to po prostu indywidualna kwestia