[Natt1992]

Hej, może któraś z Was będzie potrafiła mi doradzić.
1 listopada miałam szyty przebity na wylot policzek, półtora tygodnia później ściągane szwy. Blizna nie jest duża ma jakieś 1,5cm, ale jest to dość widoczna "dziura" i szczególnie irytująca biorąc pod uwagę w jakim miejscu się znajduje.
Już pierwszego dnia po zdjęciu szwów zaczęłam używać silikonowych plastrów Sutricon. Niby można je zmieniać co 3dni, ja planowałam co 24h, a w praktyce zmieniam 2-3 razy dziennie, kompletnie się nie trzymają (pewnie wina miejsca i typu cery). Czy któraś z Was ich używała? Jest sens? Czy może lepiej przerzucić się na maść (kupiłam Contrabutex ale przeraża mnie, że u co dziesiątej osoby blizna się pogłębia). Czy postawić na laser? Jeśli tak to jaki i po jakim czasie można w ogóle wykonywać taki zabieg?


Złączam beznadziejnej jakości zdjęcie