2015-11-30, 15:10
|
#685
|
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 76
|
Dot.: Szczelina odbytu - ktoś miał? wyleczył?
Cytat:
Napisane przez marek67
hej edit1981  ,
nie jestem specjalistą wiec z góry przepraszam, ze moja odpowiedź nie będzie profesjonalna medycznie. Z tego co zrozumiałem to po prostu doktor odparował wszystkie zgrubienia, ktore powstały od ciagłego zaleczania, wyczyscił i zamknał rane. tak to zrozumiałem. Jeszcze, ale to nie wiem jak bo byłem znieczulony, ale pewnie mechanicznie zlikwidował zwęzenie odbytu, ktore za sprawą szczelinki zdązyło sie zrobic. Mięsnia zwieracza nie nacinał, taki miał plan dopiero gdyby pierwsza operacja nie pomogła, ale na szczęscie pomogła. Ja na dzisiaj, bogatszy o doswiadczenia naprawde nie rozumiem dlaczego lekarze od razu nie kwalifikują na zabieg laserowy. Przeciez to jest praktycznie bezbolesne i OD RAZU likwiduje problem. Pewnie nie kazdy lekarz jest zwolennnikiem tej metody bo to dosc nowe jest, a poza tym chyba chodzi o finanse. Pacjent wyleczony przestanie chodzic do lekarza i kupowac rozmaite nic nie dające specyfiki. Paradoksalnie licząc wszystkie koszty wizyt i lekarstw najmniej kosztowały mnie wizyty i zabieg u lekarza, ktory mnie wyleczył.
Jeszcze dodam, ze jeden z poprzednich lekarzy,ktory tez dysponował laserem uparł sie na botox i plan mial taki, zeby gdy to nie pomoze podac go jeszcze raz, a laser to dopiero w odleglej przyszlosci. Czyli miał w planach leczyc mnie długo i kosztownie. Mogę powtorzyc za moim ostatnim lekarzem, po co, dlaczego? Dlaczego od razu nie podziałac skutecznie?
|
Marek67 a podasz namiary na swojego lekarza?
---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------
Cytat:
Napisane przez edit1981
hej dziewczyny i...chłopacy
Długo się nie odzywałam,u mnie nie jest jakoś źle,ale szału nie ma.
Dla przypomnienia - moim problemem jest niewielkie pęknięcie śluzówki na godz.12,praktycznie na zewnątrz,które pojawiło się po usunięciu zakrzepu.Gdy wizyty w toalecie są Ok,szybko się goi,a jak tylko coś nie tak,szybko też wraca.Tak to trwa już 1,5 roku.Zero dolegliwości bólowych,czasami minimalny ślad krwi.Zastanawiam się nad laserem i stąd moje pytanie do Iwonki.Jak się czujesz po zabiegu? Znam doktora Stępnia,byłam u niego kilka razy na wizycie.Zważywszy,że zabieg trwał kilka minut,rozumiem,że miałaś tylko takie "potraktowanie" szczeliny światłem lasera by odświeżyć ranę i pobudzić ziarninowanie(dr.Stepień wspominał mi kiedyś o takiej opcji) - dobrze się domyślam?Czy może wycinał miejsce ze szczeliną przy użyciu lasera.Będę Ci wdzięczna za odpowiedź,aha jakbyś mogła napisać jaki był koszt zabiegu,kiedyś to było ok.400zł.
A teraz zwracam się do dziewczyn "ze starej ekipy"
Co u Was?
Pozdrawiam 
|
Cześć edit1981. U mnie ostatnio jakby było lepiej i myslałam, że idzie ku dobremu. Dolegliwości bólowych nie miałam już od jakiegoś czasu. Wczoraj poszła mi ropa więc znów mi się jakieś zakażenie zrobiło. Muszę iść na ten laser, bo samo mi się to nie zagoi. Na początku choroby szczelina była wewnątrz i bolała strasznie. Od sierpnia mam natomiast malutką rankę na zewnątrz i wydaje mi się, że jest ona efektem poprzedniego zakażenia. Być może moja szczelina w tym miejscu "przeszła" na wylot? Do mojego lekarza jakoś po ostatniej wizycie straciłam zaufanie i chciałabym iść do takiego, który leczy laserem. Gdzie Ty się leczysz?
|
|
|