Dot.: Rzucić palenie, część II
Powiedzcie mi jak tu palenie rzucic jak na mieszkaniu każdy pali, jest to jakies takie narzedzie socjalizujace (palimy w kuchni), i stresy uczelnia wszystko to no co? Fajki. Ja już mam dość tak ode mnie wali tym... Czuje jak wstaje rano i wszystko absolutnie tym śmierdzi. Już chyba dotykam dna bo leci paczka dziennie co prawda każdy podbierze, albo jak biore od reszty, ale tak nie mozna... to juz przesada. A alko w ogole nie piję więc pije herbate i siedze z nimi przy fajce jak reszta przy piwie.
Jak żyć bez papierosów? Taki ciąg to mam bardziej zeby zapalic z rana i wieczora a reszta fajek z czystej nudy i towarszystko.
Edytowane przez lusianna
Czas edycji: 2015-11-30 o 21:59
|