Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Scend Barł czyli Scent Bar LVIII
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2015-12-01, 00:45   #1808
rachell111
Zakorzenienie
 
Avatar rachell111
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 23 793
Dot.: Scend Barł czyli Scent Bar LVIII

Cytat:
Napisane przez Karkki Pokaż wiadomość

Tak, ale zauważyłam po swojej Mam, że po przejściu na emeryturę z roku na rok ta manifestacja postawy życiowej zaczęła narastać. Sprawy, które dla Niej kiedyś byłyby mało istotne urastają do rangi spraw życiowych. A na swoim punkcie stała się wręcz przewrażliwiona a nigdy taka nie była. Egocentryzm i rozstawianie wszystkich po kątach stał się "normą". Ale biorę na to poprawkę i po prostu się nie przejmuję, bo albo byśmy się do siebie nie odzywały, albo stale kłóciły. Babcia też tak miała, ale dopiero w wieku lat 90.
A po udarze, to już


Jak znajdziesz to daj znać


Kupiłam sobie świąteczną herbatę Laponia i jest "Biała herbata o waniliowym aromacie z dodatkiem cytrusowo-biszkoptowych ciasteczek oraz ziarenek czerwonego pieprzu." Pachnie ciasteczkami a w smaku jest lekko cytrusowa, ale nie kwaśna. Kolor soku jabłkowego. Zmysły szaleją

1. Każdy ma po trosze racji - to miks tego co powiedziała Parabell, manifestacji, wynikającej z natury, charakteru, oraz biologicznych procesów starzenia się a także przywykania do "obsługi". W mojej rodzinie obserwujemy to na przykładzie babci. Istnej Matki Teresy przez całe życie, z wyjątkiem elementu wiary w boga Wiecznie niezależnej, dzielnej i bardzo inteligentnej, mimo braku wykształcenia poza szkołą zawodową. Obecnie przekształca się ona w kogoś innego. Gorszego. Naturalnie wciąż zbawia świat, kocha, wielbi członków swojej rodziny, wciąż jest aniołem ale już obcym.
Obawiam się o moją Mam, bo była mamusią z gatunku lekko toksycznych. Jednak po śmierci męża, jak jej się pogorszyło, tak ostatnimi czasy złagodniała Wyluzowała. Rozstawianie ma we krwi, nawet o tym wie. Ale ostatnio coraz częściej ma wyjechane. Obserwując co dzieje się z jej ojcem (Alz) i innymi bliskimi, powtarza mi: jak mi się to zrobi - zastrzel mnie. Ja na nią patrzę i mówię - chciałabyś! Ona - no! Obydwie mamy w tym momencie świadomość braku wyjścia z godnością i spokojem dla obydwu stron, z sytuacji, która jest destrukcyjna a nader powszechna Ona cierpi przez własnego rodzica, tak naprawdę cierpiała zawsze, i boi się tego, że kiedyś będzie tak nieznośna dla mnie. Nie chce tego, ale dziś wie, że to wielce prawdopodobne. W tym momencie mamy chyba najlepszą relację w życiu, acz wciąż trudną. Ja mam zbyt dobrą pamięć Ale chwilo trwaj! Bo jak widać może być różnie.

Tulam Bo chyba jestem sobie w stanie chociaż odrobinkę wyobrazić co czujesz.

2. Dałabym na pewno, ale to się nie stanie
Przed chwilą "zmiksowałam" Un Bois de Vanille z Tea for Two i jakby tak dało się skasować parę nut - lukrecję i proszkowatość UBV, dodać coś balansującego, spajającego zapach, to mooooże, mooooże.

3. O jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa Dzie się to nabywa???????????????????

Edytowane przez rachell111
Czas edycji: 2015-12-01 o 00:56
rachell111 jest offline Zgłoś do moderatora