2015-12-01, 06:42
|
#151
|
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 226
|
Dot.: Mamy marzec 2016 - CZĘŚĆ VI :)
Hej Dziewczyny.
Bardzo Wam wszystkim dziękuję za słowa wsparcia i rady Trzymajcie dzisiaj kciuki za pierwszą zmianę opatrunku.
Ola to jednak bardzo dzielna dziewczyna. Przespała całą noc .Obyło się bez podawania środków przeciwbólowych, co mnie bardzo cieszy, bo im tego mniej tym lepiej. Jeszcze nie wiem jak się dzisiaj czuje, bo dalej śpi. Mam nadzieję, że szybciutko wszystko się będzie goić.
Po 7:00 przyjdzie moja mama żeby z nią zostać, a ja zaprowadzę małego do przedszkola. Porozmawiam od razu z wychowawczynią Oli o przewidywanej nieobecności i o tym jak ma nadrabiać program w domu.Na zerówkowiczach ciąży już obowiązek edukacyjny, więc czeka nas trochę pracy indywidualnej.
Mam delikatny dylemat...Nie wiem czy powiadamiać o tym co się stało jej ojca. Generalnie zjawia sie po nią raz w miesiacu żeby ją zabrać na weekend,ale na tym jego zainteresowanie córką się kończy...I teraz nie wiem czy powinnam zadzwonić i poinformować go o tym co się stało, czy powiedzieć mu przy okazji jak do niej przyjedzie.Między wizytami sam z siebie nigdy nie dzwoni zapytać co u niej...Co myślicie?
Abii widać jakiś czarny poniedziałek był wczoraj na marcówkach a jeszcze jak pomyślę,ze jaki poniedziałek taki cały tydzień ,to się wszystkiego odechciewa...
Dla małego frajda pojeździć tramwajem 
Misia powodzenia na krzywej mnie czeka w przyszłym tygodniu i mam nadzieję,że nie zwymiotuję...Bo do dzią jeszcze sporadycznie zdarza mi sie rano wymiotować.
Edytowane przez Kiinga26
Czas edycji: 2015-12-01 o 06:45
|
|
|