2015-12-01, 08:54
|
#181
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 500
|
Dot.: Mamy marzec 2016 - CZĘŚĆ VI :)
Cytat:
Napisane przez nieznajoma0
32 Po pierwsze: piękna pierwsza strona, zdolniacho Ty! 
Po drugie: co masz przepisane? U mnie luteina dowcipnie 2x1, magnez 3x1 - na stałe i duphaston - w razie bólu (twardnienia) 1 tabl.
Tylko teraz nie wiem, bo ta pani dr (ordynatorka) co mnie badała zaleciła mi (na karteczce) - buscopan forte (podobno bez recepty, mam go brać jak mi się napina brzuch), magnez i luteinę. Miałam poczekać chwilkę na receptę. Dostałam receptę, nie porównałam kartki od niej z tą receptą (wypisaną przez innego ordynatora), pojechałam z receptą do apteki, wykupiłam, a tam właśnie: duphaston, no spa i luteina. I dawkowanie duphastonu 2x1. I zgłupiałam troszkę czy faktycznie mam go na stałe brać wg tego zalecenia 2x1 czy wg zalecenia tej kobity co mnie badała (że tylko w razie twardnienia). Bo to przecie rozkurczowe 
I po jakim czasie od wypisania za szpitala idziesz do swojego gina? Nie mam w karcie ciąży adnotacji że byłam w szpitalu. Ostatnią wizytę "planową" mam z 5.11...
|
też mam luteinę 100 2 razy dziennie, do tego magnez i nospę w razie potrzeby. Na początku po wyjściu brałam jeszcze przynajmniej rano, teraz jakoś radzę sobie bez. Duphaston to to samo co luteina - progesteron, a rozkurczowy jest ten bucospan lub nospa. Myślę, że wystarczy jak będziesz brała luteinę, a duphaston w przypadku pogorszenia.
Co do wizyty u gina to przepadła mi jedna przez szpital, ze szpitala wypisali mi zwolnienie na 2 tygodnie od wyjścia, tj. do 7 grudnia i dzwoniłam do gina pytać na kiedy się zapisać. Mówił, że jeśli się nic się nie dzieje to spokojnie na 7, a gdyby się coś działo to dzwonić wcześniej. Jak na razie mocno się oszczędzam, praktycznie nie wychodzę z domu (pierwsze kilka dni to z łóżka nie wychodziłam) więc jest ok i myślę, że już jakoś dotrwam, zwłaszcza że leki mam zresztą w wypisie napisali, żeby zgłosić się do kontroli do lekarza za 2 tyg, także trzymam się zaleceń.
A Ty myślę, że słuchaj lekarki z którą rozmawiałaś
|
|
|