2015-12-01, 21:47
|
#852
|
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 106
|
Dot.: Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 czę
Cytat:
Napisane przez wizaz_p_l
Sprawdziłam co tam mam jeszcze w torbie i już nic nadzwyczajnego 
Mężowi naszykowałam do zabrania później kilka rzeczy, których na początku nie muszę mieć, typu: kocyk dla małej, rożek, laktator, kombinezon, czapeczka na wyjście, smoczek. Wszystko leży w jednym miejscu więc nie będzie musiał szukać.
Kiepski mam dziś dzień, wstałam o 11, ostatnio to standard, zjadłam śniadanie, trochę się ogarnęłam i o chyba 14 położyłam się poleżeć, zasnęłam, wstałam coś koło 17 i tak się kręcę po kątach, nie mam siły cały dzień, wyglądam oropnie... płakać mi się chce...
agne19s masz jakieś zwiastuny porodu? u mnie nic, nada, null, zero...
|
mnie w poniedzialek bardzo ciagnal brzuch i bolal kregoslup. w nocy budzily mnie skurcze ale nie regularne. dzis byla polozna i mowi ze mam skurcz ale ja kompletnie nie czulam. no i mam 3cm rozwarcia to licze ze pojdzie szybko. najgorzej ze odwiedziny w szpitalu od 14-18 a maz ma akurat zmiane od 14-22 wiec do piatku bede tam samotna .
__________________
"Dwadzieścia lat minęło jak jeden dzień
Nie masz co wspominać? Lepiej swe życie zmień!"
|
|
|