[MissChievousTess]

Choruję (przeziębienie, zapalenia gardła) i moja skóra bardzo z tego powodu cierpi -liczne otarcia nosa, podrażnienia górnej wargi od kataru itp. Poza tym zrobiłam sobie krzywdę nadmiarem pudru (skóra sucha). Dzięki temu odkryłam, że nic tak genialnie nie działa na skórę jak naturalne masło shea (karite). Miałam takie z Yves Rocher, obecnie zużywam resztkę. Kolejne kupiłam na cocolita z Nacomi.
Poza tym genialne są kosmetyki Evree- ja mam olejek magic rose (stosuję na noc), serum do rąk i niebieski balsam (ciało).
Do ust mam wazelinkę chocolate Laura Conti (z rossmanna) i szminkę ochronną Balea. Na dzień używam kremu Redblocker i podkładu Rimmel Lasting Finish 24H nude. Na noc sięgam po krem Dermedic Angio Preventi na noc, po olejek magic rose Evree, czasem po krem Lirene Collagen Protect ( mocno tłusty).
Ale masła shea nic nie przebije. Na podrażnione usta czy dłonie też można użyć. Najlepiej na noc. Działa cuda.

---------- Dopisano o 00:15 ---------- Poprzedni post napisano o 00:13 ----------

Zapomniałam dodać- krem Redblocker ma zielony pigment, więc maskuje zaczerwienienia. Na tyle dobrze, że czasem nie trzeba ich zakrywać podkładem. Ja daję podkład jako dodatkową warstwę ochronną dla skóry.