2015-12-05, 21:36
|
#642
|
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 1 465
|
Dot.: Mamusie październikowe 2015 :D
Cytat:
Napisane przez 88maggie88
Ja tez się bałam ze będę latać ale znalazlam na to sposób  zwijasz tetre i dajesz kolo buzi. Jak wyleci to spokojnie ponownie znajdzie się w buzi
Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka
|
No co Ty, to się tak da, nie przesunie Ci się dzidziol w tym czasie? Maks jest tak ruchliwy, że co podchodze do łóżeczka to w innym miejscu leży, tej nocy tak się wiercił, że raz jak wstałam to był dosłownie do góry nogami 
Bosh, co za dzien, po paru dniach wzglednego spokoju, dzis Maks nadrabia, przespal od rana tylko pare razy po 15min, a gdzieś od południa doslownie nic mu nie pasuje, ani bujanie, karuzela, smoczek, wszystko na minutę i zaraz histeryczny ryk, najdłużej to jeszcze oglądał książeczki. Nie ogarniam, bo kolek nie ma, nic się nie pręży, a jak zaczyna ryczeć, to jest typowa histeria z piskiem, waleniem rączkami i kopaniem nogami, widać ewidentnie że to jego humorki bo reaguje tak najintensywniej jak coś mu nie pasuje, typu chce patrzeć na lampe a sie ją zgasi albo karuzela sie wyłączy, no cyrk, co chwile wrzask i zanoszenie płaczem jakby zarzynali. Mąż wrocil z pracy to jedna reką jem drugą piszę, a on sie z nim teraz użera, ja padam na cycki a i w cyckach przez to marnie...
Aha i dzieć jedną rzecz sobie ubzdurał: zakochał się w tej lampce, niebieskiej gwieździe z Ikei, normalnie jak uczarowny na nią może patrzeć i patrzeć, jedyne co za każdym razem go uspokaja jak się rozwrzeszczy. Oczywiscie jak go odwrócić od lampy to wrzask jeszcze większy, no koszmar, nie wiem czy to kolejny skok rozwojowy czy co ale cholernie boję sie nocy...
__________________
Maks 30.10.2015, 21:30 
42 ->...->56,2->57,5->...70cm
|
|
|