2007-09-25, 00:38
|
#104
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 409
|
Dot.: Włochy państwo renesansu. Kto był???
Bylam raz we Wloszech, dawno temu z Tatem i rodzenstwem. Pojechalismy na 16-dniowa wycieczke autokarowa dookola Wloch. Bylo swietnie chociaz nie wszystko mi sie podobalo.
Wycieczka zaczela sie w Wenecji i przebiegala wybrzezem. Hotele noclegowe byly w malych nadmorskich miejscowosciach, ktore tak szczerze mowiac podobaly mi sie bardziej niz wielkie osrodki turystyczne. Sa bardziej przytulne i spokojniejsze (nie mowiac o wiele nizszych cenach).
Bardzo milo wspominam zwiedzany Asyz, Padwe, Neapol, San Marino (pamietam ze ceny dla Polakow byly tam wtedy mniejsze - buteleczke po perfumach wtedy kupionych mam do dzis), Monte Cassino (bardzo mnie to miejsce poruszylo), Florencje, Pize i Verone.
Jednak najciekawsze dla mnie bylo wspiecie sie na Wezuwiusza i zwiedzenie Pompejii - lubie historie antyczna i bylo to dla mnie niezapomniane przezycie, szczegolnie ze miasto jest swietnie zachowane.
Najwiekszym rozczarowaniem okazal sie Rzym - w ogole mi nie przypadl do gustu. Wieczne kolejki do atracji doprowadzaly mnie do szalu, wygorowane ceny, wieczny scisk... - jak dla mnie jest to miasto troche przereklamowane.
Co do Watykanu to jest to miejsce naprawde imponujace - udalo sie tam zebrac okazy sztuki swiatowej klasy. Sama Katedra Sw Piotra jest po prostu przepiekna.
Bralismy wtedy udzial w publicznej audiencji JPII i nasz Papiez przejechal ode mnie tylko pare metrow. Do teraz to pamietam - pomimo ze bylo tam tysiace ludzi mowiacych w roznych jezykach, Jego charyzma powalila bariery jezykowe. Ciesze sie ze bralam w tym udzial.
Mam nadzieje ze wroce kiedys do Wloch - tym razem z mezem, ktory nigdy tam nie byl. Chcialabym go zabrac w moje ulubione tam miejsca i odwiedzic grob JPII.
Nie mam niestety zdjec - byly one robione w czasach przed-cyfrowkowych i wszystkie zostaly w Polsce.
|
|
|