Napisane przez Oluniuniunia
nie wyobrażam sobie takiej współpracy, zwłaszcza, że skoro są tacy ekspansywni, to do ostatniej chwili nie wiedziałabym, czy nie zrobią czegoś po swojemu. Mam nadzieję, że Twój tato im pokaże, kto tu rządzi, bo oni chyba nie zdają sobie sprawy z tego, że wcale nie oni, bo kilka takich akcji i nikt nawet tam nie zadzwoni..
Jeśli chodzi o współpracę w Różowym Kontrabasie, to nie mam nic do zarzucenia. Pani menadżerka, bardzo spokojna, zrównoważona, godziła się na wszystko, co mówiłam i nic mi nie narzucała. Gdy ją zapytałam o radę, to dopiero powiedziała swoje zdanie, nie było mowy, że ja jej mowię, że chcę takie kwiatki, czy takie serwetki, a ona, że nie, bo będzie brzydko. Nie mówiąc już o innych "spostrzeżeniach", gdzie fotograf ma nam robić zdjęcia itd...
No wkurzyłam się :P niby nie moja sprawa, ale jak ja nie cierpię takich ludzi to....
|