Dot.: kolka u noworodka
ja wychodzac ze szpitala dostalam kartke co moge jesc zeby miec mleko a co powoduje kolki. Miedzy innymi byly wypisene wszystkie kapustne warzyw oprocz kalafiora, owoce cytrusowe, orzechy itp. Na koncu ulotki informacja ze inne produkty tez moga zaszkodzic, ze nalezy samemu sprawdzic co dziecku nie zaszkodzi, a co zaszkodzi. Mi tak jak tobie ciegle powtarzano co mam jesc(tesciowa) , urzadzila mi w ten sposob wielki stres. Narobila halasu ze jem surowa papryke i smazone mieso. Nie pomoglo , ze w szpitalu jadlam to samo i nic synkowi nie bylo. Doszlo do tego , ze jadalm suchy chleb i popijalam woda(jak w wiezieniuhihihi). Dorobilam sie strasznych zaparc i hemoroidow. Jak tesciowa pojechala do domu, to zaczelam testowac co mi szkodzi i przy trzecim tescie na kapuste okazalo sie ze tym razem zaszkodzila. Zakupilismy specjalne kropelki Sab Simplex i kolki sie skonczyly, a ja jadalm co chcialam. Nawet obzarlam sie Rafaello, a wiadomo , ze w srodku ma migdal. Nie ma jednoznacznej rady, musisz sama przetestowac, co szkodzi twojemu szkrabowi. Jedynie przy takich testach serce sie kraje, jak sie widzi jak malenstwo placze z bolu, herbatka koperkowa w moim przypadku nie pomogla, wypijalam jej hektolitry, ale wiem z u innych karmiacych pomaga. Moze powinnas sprobowac, moze pomoze malenstwu, a jak nie to sprobuj dac szkrabowi bezposrednio z butelki koperek(moj nie chcial pic z butli, wiec ja sama pilam). Kropelki o ktorych wspominalam pomogly. Ogolem nie ma sie co martwic, po trzech miesiacach samo mu przejdzie.
|