[MostlyAhhhs]

Napisane przez nerwussss

Też tak mam. Dla mnie Noah to taki typowy głupek egocentryk - oh jaki zły/zdziwiony w tym 11 odcinku, że narzeczona grzecznie nie siedzi w domu xD a trzeci bohater romansu [usta Alissona] mnie zawsze rozwalają. Najlepsze jest to, że oglądamy to z lubym, on bo było dużo scen erotycznych i się wkręcił w ten romans, zawsze jak jest Alisson pod "odpowiednim" kątem to robi dziobek, mnie szturcha i macha brwiami hahaha Ja oglądam bo spodobała mi się fabuła i jestem ciekawa jak to się zakończy/będzie się ciągnąć. Jednak również mnie wkurza często. Helen jest najprzyjemniejszą postacią.

Jakby nie było fabuły, i tak oglądałabym z jednego powodu - Joshua Jackson #Joey&Pacey