[Elena_22]

Ja dziś znów stałam o 6:15 , ale dla mnie to i tak pikuś, bo mogę się w każdej chwili połozyc w ciągu dnia- gorzej córcia, bo budzę ją tak co dzień rano do szkoły i aż mi się serce kraje, jak jej ciężko wstawać, taka cieplutka, zwinięta jak ślimaczek , dziś miała aż podsinione i zapuchnięte oczka, biedna .
Wczoraj dzielnie dekorowała pierniczki i dziś wzięła ze sobą kilka sztuk do szkoły.

wczoraj po południu podłapałam jakiegoś doła, najpierw cieszyłam się z rzeczy, które przyszły, uprałam ubranka a potem jakoś przestało mnie wszystko cieszyć, tylko bez powodu wielki smut ogarnął , durne hormony

---------- Dopisano o 08:08 ---------- Poprzedni post napisano o 08:05 ----------

Napisane przez Zosienka200

.
Mi polecił Omega med optima forte z dha actifolin, kW. Foliowy, Wit d, jod i żelazo. Podobno niezbędne, a trudne do zdobycia w pokarmu.
No jest, na mnie mąż nakrzyczal po wyjściu z gabinetu jak przeżywała ten brzuszek że gdyby coś było nie tak to by powiedział, a ja znów się nakręcam.no i oczywiście mialam zakaz czytania o tym w sieci.

U mnie tak samo, sprowadził mnie na ziemię tylko ja wolę internety omijać szerokim łukiem, bo naprawde bym zaczęła panikować .

---------- Dopisano o 08:09 ---------- Poprzedni post napisano o 08:08 ----------

Napisane przez Czarnooka_Paula

Wyprasowalam 4 suszarki ubranek małej dzisiaj póki co wszystko do szafy wrzuciłam w styczniu pogrupuje to wg rozmiarów

klask i:a ile jeszcze przed tobą ?

---------- Dopisano o 08:10 ---------- Poprzedni post napisano o 08:09 ----------

Napisane przez Czarnooka_Paula

I nie znalazłam tego durnego aktu urodzenia. Musze mamę poprosić żeby go wyciągnęła i mi wysłała poczta

Znając życie znajdzie się, jak już będziesz miała ten drugi

---------- Dopisano o 08:11 ---------- Poprzedni post napisano o 08:10 ----------

Napisane przez justynka333

W nocy miałam kryzys, płakałam i stwierdziłam że już drugiego dziecka nie chcę a biednego Kubusia nie wiem czy będę umiała urodzić że wolę cc i ogólnie moja sytuacja jest tragiczna bo czas leci a ja sie boję... Chłop gdzieś w połowie dramatu przysnął a ja dziś jestem wykończona

b o dla nich to nie dramat

---------- Dopisano o 08:13 ---------- Poprzedni post napisano o 08:11 ----------

Napisane przez justynka333

Wiem że hormony ale się TŻ uśmiał W sumie pocieszył mnie że gdyby on miał rodzić to by całe 9 miechów przebuczał ze strachu...

Wózek ma cały czarny stelaż i dokupiliśmy fotelik cybex za 350zł

To akurat nie mój typ wózka, ale czarna rama o wiele lepiej się prezentuje .
niedrogo udało wam się z fotelikiem

---------- Dopisano o 08:15 ---------- Poprzedni post napisano o 08:13 ----------

Napisane przez Zosienka200

Ostatnio kupilam taka koszuline , z rozcieciem na brzuszek😉troszkę się wygniotla .

Ja znalazłam swoją starą koszulę taka prostą bawełnianą i ją ciachnę z przodu nożyczkami do porodu a potem po przebraniu od razu do kosza . Mój mąż ostatnio robił porządek ze swoimi koszulkami, więc nie ma takiej, która można by poświęcić.

---------- Dopisano o 08:17 ---------- Poprzedni post napisano o 08:15 ----------

Napisane przez agaczilla21

A co Wy spicie jeszcze? U nas pobudka 6.30, zjedliśmy śniadanie i się bawimy

Nie śpimy niestety w weekendy do 9:00 ale cały tydzień to hardcore, przynajmniej dla mnie i córki

---------- Dopisano o 08:18 ---------- Poprzedni post napisano o 08:17 ----------

Napisane przez marciar7

Ja niee.. Znow mialam koszmary. Obudzilam sie i byłam pewna ze mam podlaczona kroplowke i krwotok i malo sie nie poplakalam... Dzis maja mnie wypisac czekam na ginekologa.. Ale ten strach mnje zabije w koncu

Marcia, nie martw się, będzie dobrze- ile można się tak męczyć?!