Dot.: Jak pozbyc sie rasistowskich zapedow?
Generalnie z takim podejściem, to nie jesteś lepsza od nawiedzonego taliba. Nie wiem, co pomaga, na pewno szersze otwarcie oczu i stwierdzenie, że ktoś nie jest lepszy albo gorszy tylko dlatego, że się urodził w takiej albo innej rodzinie. Naprawdę odmawiasz mu bycia pełnowartościowym człowiekiem tylko z powodu jego genotypu? Tylko z powodu akcentu, rodziny? Postaw się na jego miejscu, wyobraź sobie, że ktoś Tobą pogardza z powodów, na które nie masz wpływu, absurdalnych i głupich, jak np to, że masz zielone oczy albo taki a nie inny akcent.
Kultura, język i całą tą otoczkę dziedziczymy od otoczenia. Tego sobie nie wybieramy. Jeśli nie jesteś w stanie zaakceptować tego, że Twój facet jest Arabem przez przypadek, uważasz go z tego powodu za gorszego itp - powinnaś się z nim rozstać.
To, że nie rozumiesz/akceptujesz jakiejś kultury, nie oznacza, że ona jest gorsza. Sprawiasz wrażenie ogarniętej osoby, poczytaj może o podstawach kultury? Levi-Strauss, Malinowski, Ruth Benedict i wiele więcej. O tym, czym jest kultura (nie mam tu na myśli kultury wyższej typu opera, ale całokształtu odbioru świata), jak wpływa na percepcję itp. Kultura współtworzy człowieka, a Ty miałaś nieszczęście przesiąknąć za młodu polskim buractwem. Tak naprawdę to identyczne zachowanie, jakie mają Indianie odcięci od świata, którzy nie lubią ludzi z zewnątrz i strzelają do nich z łuków.
Myślę, że potrzebujesz szerokiego spojrzenia na swój problem z różnych stron: kulturowych, filozoficznych, a jeśli jesteś wierząca - także religijnych. Czytaj, obserwuj, pytaj się sama (w sensie rozmawiaj ze sobą samą) o różne rzeczy.
__________________
May the Force be with You!
Edytowane przez zlotniczanka
Czas edycji: 2015-12-22 o 23:40
|