[cosmetix]

Napisane przez pannawiosna

Russian red to piękna czerwień chętnie bym ja przygarnęła, ale czerwieni używam okazjonalnie i mam inne
Ze wszystkich macowych czerwieni moją ulubioną ( i w ogóle spośród wszelkich marek ) jest Mac Red Ruby Woo tez mam i lubie, ale jest dość trudna w obsłudze RR jest na mojej liście, ale najpierw musze chociaż jedna z powyższych zużyć do minimum 1/3

Wiadomo, najszybciej zużywa się kolory neutralne, bo pasują do wielu makijaży. Jednak kupując pomadkę czerwoną, warto postawić na jakość: Russian Red z Mac czy Military Red Z Burberry to właśnie takie pewniaki, jeśli ktoś nosi czerwienie.

Napisane przez NeverGoodEnough18

Wyglądałam w niej tak samo

Ja z kolei w ogóle nie mogę nosić czerwieni, bo mam chłodny typ urody.
Poza tym mam wybarwione naturalnie usta, więc najlepiej wyglądam w przezroczystym błyszczyku, ewentualnie w jakichś fajnych odcieniach Nude.

Wbrew pozorom nie jest tak łatwo dobrać czerwoną pomadkę. Trzeba umieć dostrzec chłodne lub zimne tony w odcieniu karnacji
Do bardziej słowiańskiej urody, np. dla blondynek. z żółtymi podtonami cery polecam tę pomadkę Pupa Volume 403.
Piękny koralowy kolor podobny do Runway Coral z Clinique.
Jednak ta pomadka daje efekt większych ust.
Testuję pomadkę dopiero od 2 dni, więc też nie chcę wydawać ostatecznej oceny, ale na razie duży plus.