Dot.: Chrzcić, nie chrzcić?
A ja dziewczyny mysle że POWINNI ochrzcic te dzieci. Nawet jezeli oni sa osobami niepraktykujacymi i maja swoje poglady na temat sakramentow itd. to pierwszym sakramentem w zyciu katolika jest chrzest i zazwyczaj nastepuje on po urodzeniu dziecka, wiec jest to nawet ulatwienie dla rodzicow! Przeciez prawie wszystkie dzieci w szkole beda ochrzczone, pojda do komunii, postawcie sie na miejscu dzieci, ktore nie maja jeszcze chrztu, a chcialyby przyjac tak jak inni kolejne sakramenty. I w takim przypadku dopiero zacznie sie "zabawa" w chrzciny w wieku 7 lat. Tymbardziej ze dziecko w tym wieku nie bedzie jeszcze mialo ugruntowanych zasad i pogladow w sprawie wiary. Uwazam, ze nieochrzczenie tych dzieci byloby dla nich wielka krzywda, a chrzest wcale nie oznacza, ze beda one musialy chodzic co niedziele do kosciolka, bo przypuszczam, ze jezeli rodzice nie chodza, to one rowniez. Acha, i jeszcze jedno: to prawda, ze w przyszlosci wybiora wlasna droge i zdecyduja jak chca zyc, ale chyba latwiej zrezygnowac z bierzmowania czy slubu koscielnego majac ten chrzest i komunie, niz chciec slubu bierzmowania czy koscielnego slubu, nie majac poprzednich sakramentow.
To moje zdanie.
|