|
Dot.: Nasze frustracje seksualne, czyli zrzędzenie i gawędziarstwo level hard.
Nic. Tak tylko wyraziłam emocje. Czacha mi dymi, bo dostałam kolejną porcję filozofii, złotych myśli i brawurowych wniosków na temat seksu i relacji damsko-męskich od niezależnego eksperta, który jest tak niezależny, że się w ogóle nie zagłębiał w temat, ale konkluzjami siepie jak ten XIX-wieczny chłop cepem przy młócce.
|