[arnama]

Napisane przez LittleBeetle

ja jestem w tym temacie dziwna
nigdy mi się nie marzyła suknia i teraz jak sobie pomyślę, że to może być wszystko przede mną to nawet mi się szukać nie chce
i zapewne postawię na krótką a nie typowo ślubną

Powiem Ci że ja jak miałam 1 raz wejść do salonu to zrobiło mi się słabo i zwiałam

Też nigdy nie miałam takich marzeń, ale jak już byłam przed faktem, to coś trzeba było wybrać. Co się naoglądałam to moje, ile przymierzyłam (dalej w panice omdlenia, ale świadkowa mnie dzielnie wspierała ) tez moje. Natomiast każda miała jakieś "ALE".

Teraz tak patrzę i już ciut mi się gust zmienił, lecz nie wiele
Natomiast co się nie zmieniło, to każdy model przykuwający moją uwagę "Jest super, ALE...".

Wiem jedno: na 100% poszła bym do tej samej krawcowej, która wtedy mi moja stworzyła