Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2016-01-16, 18:35   #549
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady

Cytat:
Napisane przez ŁAJKA Pokaż wiadomość
dziewczyny mam pytanie
czy wasze 1-szaki(i nie tylko) też muszą tyle przynosić na zajęcia plastyczne??
bo ja nie wiem czy to oczywista norma czy ja wydziwiam
z jednej str.ciesze się dzieci mają te lekcje kreatywne ale z drugiej strony ja cały czas za czymś ganiam coś kombinuję
ktoś kto robi na drutach/szyje itp pewnie ma jakieś ścinki, skrawki i dla niego to pikuś ale ja np sie tym nie param,i głupi kłębek wełny muszę kombinować
dostajemy rozpiskę co jest potrzebne, i heja
to tak mniej wiecej potrzebne na msc

tekturowa tuba po ręczniku kuchennym, folii spożywczej lub aluminiowej,kasza jaglana bądź nasiona kukurydzy,
samoprzylepny kolorowy papier,puste puszki po konserwowanych warzywach (różnej wielkości),

kilka sztuk papierowych foremek do muffinek samoprzylepny kolorowy papier,
baloniki ( kilka sztuk),pieprz bądź ziele angielskie ( kilka ziarenek), druciki kreatywne bądź wstążka,
gumki recepturki
folia aluminiowa,suszone owoce-plasterki
zielony papier techniczny - bądź zielony brystol, klej magic, drewniane klamerki ozdoby do wyboru: kolorowe pomponiki, guziczki, koraliki, łańcuchy choinkowe, cekiny, ozdobne dziurkacze
patyczki do szaszłyków ,drewniane patyczki takie do lodów , , ozdoby do wyboru: kolorowe pomponiki, samoprzylepne świecidełka, guziczki, filc, pianka,
płatki kosmetyczne do demakijażu , kolorowy papier, kilka koralików/guzików/błyskotek (do wyboru), itd itp
Na miesiąc to faktycznie sporo, ale nie wydaje mi się, by to ogólnie były rzeczy trudne do zdobycia?
No i kwestia tego, ile macie na to czasu. Jeśli potrzebne będą materiały z pasmanterii - to logiczne, że nie dam tego z dnia na dzień. Chociaż zdziwiłybyście się, jak często nauczyciele (i w szkole, i w przedszkolu) mają to w zadku.

I na przyszłość - jak masz ciuchland jakiś fajny, to dobrym wyjściem jest kupić jakiś nieduży sweterek, spruć kawałek i włóczka gotowa ja tak nieraz - w sumie przy każdej bytności - zerkam na malutkie ubranka na wagę, patrząc na wzór - często trafia się bluzeczka czy bodziak w motylki, autka, zwierzątka itd. - albo fajne guziki na wagę to groszowa kwota, a lubię mieć pudło takich "przydasiów" na zapas.



Cytat:
Napisane przez Ingrid80 Pokaż wiadomość
Ciekawe... w przedszkolu też robią bardzo dużo prac plastycznych i panie jakoś same organizują materiały... ;-)
A tym mnie wpieniłaś.
Niestety, ale nie jestem w stanie kupić materiałów za własną kasę dla dzieci, a szkoła mi nie daje na to ani złotówki.
Nie zrobię sobie też śmietnika z domu, zbierając wszystko, co potrzebne będzie dla całej grupy (zbierając wciąż, bo - dajmy na to, robiłam jakiś czas temu instrument z puszki - musiałabym nie wiem ile kupić napojów puszkowych, których - nie piję, wypić lub wylać i przechować sobie puszeczki. Bagatela.)

Czasem proszę skarbniczkę klasową o zakup tego czy tamtego z kasy klasowej, np. do zrobienia masy solnej, bo tak jest wygodniej, a to jest koszt niewielki ogólnie i klasowych pieniędzy starczy.

Uważam, że daję informację o materiałach nietypowych na tyle wcześnie (co najmniej tydzień, ale bywa, że dłużej), że można spokojnie to ogarnąć.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując