Dot.: 48 zdziwionych gości czyli Loloo Wielkie Wesele!
Dior Girl dał mi po prostu z buta w twarz. Miało być z pazurem różano-słodko więc radośnie pobiegłam na testy, jest okropnie sztucznie waniliowo. Zapach ma moc, ale w jego przypadku nie widzę tego w zaletach. Dobrze że nie psiknęłam od razu na nadgarstki.
|