2016-01-16, 18:59
|
#550
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
U mnie w przedszkolu i szkole panuje zasada - zrzutka raz do roku (lub rozłożona na raty) na materiały dla dzieci. Idzie w tym wszystko, łącznie z rzeczami do pisania dla dzieci w szkole, zeszytami itd. Co roku jest głosowanie rodziców czy są za, czy przeciw, potem głosujemy kwotę czy się na nią zgadzamy. Póki co przechodzi bez sprzeciwów. Wszystkie dzieci mają te same kredki, farby itd...
Na zajęcia dodatkowe organizowane przez gminę w szkole płaciliśmy wpisowe (1 opłata na rok, dziecko ma możliwość w cenie korzystać z kilku zajęć).
Przy takim układzie raz miała przynieść motek włóczki, raz robiłam gwiazdki na przedstawienie, bo córa miała z poprzedniego roku i pokazała Pani, więc zgodziłam się dorobić dla pozostałych gwiazdek Czasami na wyjątkowe okazje dochodzi zrzutka dodatkowa na materiały (np. teraz robili prezenty na dzień babci i dziadka), ale póki co też się raz zdarzyło.
Dyrektorzy twierdzą, że kupują po cenie hurtowej, nie kupują najdroższych, ale i najtańszych materiałów. Ja patrząc na kwotę jaką płacę póki co uważam, że wyszłam na plus. Sama bym się za tym najeździła i pewnie kupiła jednak drożej....
Natomiast pamiętam jak sama chodziłam do szkoły, mama wiecznie za czymś biegała... a niełatwo było...
|
|
|