2016-01-16, 19:28
|
#553
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;54161057]Na miesiąc to faktycznie sporo, ale nie wydaje mi się, by to ogólnie były rzeczy trudne do zdobycia?
No i kwestia tego, ile macie na to czasu. Jeśli potrzebne będą materiały z pasmanterii - to logiczne, że nie dam tego z dnia na dzień. Chociaż zdziwiłybyście się, jak często nauczyciele (i w szkole, i w przedszkolu) mają to w zadku.
I na przyszłość - jak masz ciuchland jakiś fajny, to dobrym wyjściem jest kupić jakiś nieduży sweterek, spruć kawałek i włóczka gotowa ja tak nieraz - w sumie przy każdej bytności - zerkam na malutkie ubranka na wagę, patrząc na wzór - często trafia się bluzeczka czy bodziak w motylki, autka, zwierzątka itd. - albo fajne guziki na wagę to groszowa kwota, a lubię mieć pudło takich "przydasiów" na zapas.
A tym mnie wpieniłaś.
Niestety, ale nie jestem w stanie kupić materiałów za własną kasę dla dzieci, a szkoła mi nie daje na to ani złotówki.
Nie zrobię sobie też śmietnika z domu, zbierając wszystko, co potrzebne będzie dla całej grupy (zbierając wciąż, bo - dajmy na to, robiłam jakiś czas temu instrument z puszki - musiałabym nie wiem ile kupić napojów puszkowych, których - nie piję, wypić lub wylać i przechować sobie puszeczki. Bagatela.)
Czasem proszę skarbniczkę klasową o zakup tego czy tamtego z kasy klasowej, np. do zrobienia masy solnej, bo tak jest wygodniej, a to jest koszt niewielki ogólnie i klasowych pieniędzy starczy.
Uważam, że daję informację o materiałach nietypowych na tyle wcześnie (co najmniej tydzień, ale bywa, że dłużej), że można spokojnie to ogarnąć.[/QUOTE]
Ale ja nie napisalam że kupują za swoje pieniądze. Po prostu my tego nie przynosimy do pla. Może ple organizuje? Nie wiem...
---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------
Albo ze składki na początek roku.
|
|
|