[butterfly20]

Napisane przez kaaasi

ładne te Twoje koszule
nasz Motyl ma dobry gust i zawsze coś fajnego podrzuci chętnie bym już zamówiła no ale nie wiem jak z rozmiarem będzie później

hehe nie grzesz:P

Noo naprawdę, po tym pierwszym nawale najlepiej. Ja wróciłam w poniedziałek ze szpitala i wtedy się nawał zaczął, ten bezszwowy stanik nie dawał rady, wiec we wtorek poleciałam po jakiś namiot z Allesa, bo już naprawdę źle sie tak czułam. A potem co?Za duży był Soł, teraz mam zamiar jednak poczekać aż się to ustabilizuje.Ale też myślę,ze może z mniejszym biustem łatwiej przetrwać ten nawał, te cychochy tak nie ciążą.

Napisane przez figa84

Zamawiasz jakis? Daj znać jak obowody i rozmiary, bo fajne są



Mam granatową i ecru z IF http://allegro.pl/raisa-koszula-ciaz...833526895.html





ja swojemu jak się rano pojawił, a akurat młoda na moment była w mydelniczce powiedziałam, że ma ją przebrać, bo mam problem zejść z łózka - nie miał wyjścia i tak mu zostało



Skontaktuj się w pn z lekarzem czy możesz coś jeszcze brać. Mi gin poleciła te tabletki Cyclo_3_Fort_150_mg_kapsu lki_twarde_30_szt
Ulga już na drugi dzień.

I wyszarze spróbuj tego guzka wcisnąć delikatnie do środka, też pomaga. Można też natłuszczać non stop choćby zwykłą wazleiną, też trochę pomaga.




na ile mają zamiar przyjechać?
siostra teściową ulokowała w hotelu

No własnie jeszcze nie, zaczekam jaki ostatecznie będę mieć rozmiar, no ale kuszą te cycniki

Napisane przez figa84

I ogłaszam sukces! Torba do szpitala spakowana - 1 walizka dla mnie i małej na salę + shoper na porodówkę

Łobuz mi pomógł się spakować, a teraz mówi "Mamusiu jakby jeszcze kiedyś się tak stało, że będzie dzidziuś to będziemy wiedziały z Łucją co spakować"
A w trakcie wybierała ubranko w które ubierzemy po porodzie i mówi "mamusiu lepiej to szare niż to białe, bo wiesz jak się cielaczek rodzi to jest brudny, to lepiej, żeby było ciemniejsze to dzidziuś mniej zbrudzi" - zbieraliśmy szczęke z podłogi z tż.

Brawo ty!

A Łobuz dobryyy

Napisane przez ja :)

hejo, witam sie tylko przelotem i uciekam. chyba sie czyms strulysmy z Polą bo mdłosci i wymioty nas meczą od popoludnia ja lekko, ale Pola juz gorzej. ehh oby przetrwac noc, rano powinno byc lepiej.

trzymajcie sie cieplo i trzymajcie kciuki zeby nam szybko przeszlo

Oj zdrówka