2007-10-02, 08:06
|
#77
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 267
|
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów
ja na szczęście mam swojego fryzjera sprawdzonego,ale raz zdarzyło mi się że musiałam sie szybko uczesać na jakieś wyjście pobiegłam do zakładu obok mnie i trafiałam nieszczęśliwie:
1.suszarka- to nieszczęsne parzenie skóry -na zwróconą uwagę pani burknęła"przecież muszę te włosy podnieść bo co będzie pani miała na głowie -nie wiedziałam że przez parzenie skóry układa sie włosy
2.Fryzjerce non stop wypadała szczotka na podłogę -niezamiecioną zresztą,w końcu za którymś razem poprosiłam aby zmieniła tę szczotkę -spojrzenie było mordercze
3.efekt końcowy - mimo wszystko było w miarę dobrze dopóki pani nie zaczęła tapirować ,prosiłam żeby tego nie robiła bo moje włosy nie potrzebują ,ale pani była uparta -efekt :wyglądałam jak kopuła siana ,wlosy podniesione tak że wyglądałam jak nie powiem kto-w domu w ruch poszedł grzebień
Ach zapomniałam dodać to co pani powiedziała na początku a czego nie znoszę -otóż pani rozczesując moje włosy powiedziała"kto panią tak źle ostrzygł-te włosy są beznadziejnie obcięte"
Nienawidzę jak ktoś w taki sposób ocenia pracę fryzjera który mi odpowiada.
|
|
|