|
Dot.: Gruszki, sliwki do koszyka a wrzesniowkom czas umyka! Wrzesien 2016
Ja mam slub 3 wrzesnia i sama sie zastanawiam czy isc w letnie czy jesienne klimaty. Z pogoda czlowieku nie utrafisz. W zeszlym roku we wrzesniu bylo upalnie. Kolor przewodni to mi sie zmienia co 3 dni:/ skonczy sie tak ze wybiore biale/ kremowe dodatki i juz. Sala raczej elegancka wiec sielskie klimaty odpadaja.
Jeszcze mnie martwi fryzjer, bo musze miec uczesanie na poprawiny. Sala jest dosyc daleko od miasta- ktos musi przyjechac i mi te fryzure zrobic. Tymczasem moja fryzjerka w ciąży, druga okazuje się że prawa jazdy nie ma ( skad Ci ludzie sie biora w dzisiejszych czasach:/). Okazuje sie ze czesc lepszych fryzjerow nie chce pracowac w ndz bo cenia bardziej czas spedzony w domu z rodzina. I klops.
|