2016-01-27, 14:34
|
#3890
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 493
|
Dot.: Sierpnióweczki 2016!
Cytat:
Napisane przez LunaLov
A ja właśnie rozmawiałam z siostrą i znowu kupiła ciuszki dla chrześniaka, dresowe spodenki i 2 koszulki piękne  Przyznam, że mi głupio bo ja do tej pory nie kupiłam nawet skarpetki!!! Na szczęście ona doskonale rozumie, że dziewczynka nie musi mieć tylko różowych falbanek a chłopiec niebieskości z autkiem. Wiadomo, że tegosię pewnie nie uniknie całkiem ale miło mieć sprzymierzeńca modowego
Zazdroszczę wam "brzuszków" ja swój mam taki duży, że minie troszkę czasu zanim pokaże się ciążowy
Dziewczyny, które są w domu jak znajdujecie codziennie pomysły na obiad? Bo ja szczerze mówiąc mam dość. Lubie gotować, ale dopóki pracowałam gotowaliśmy z mężem na zmianę i jakoś to szło. A teraz gotowanie to moja działka i moje pomysły skończyły się na początku stycznia i teraz najchętniej zamówiłabym pizze  Do tego jak coś wymyśle i okazuje się, że brakuje mi 1 składnika to nie chce mi sie gonić do sklepu...
My na początku słyszeliśmy - co zrobicie z kotem? Na razie jest cisza, mamy chyba tylko z grzeczności nic nie mówią, ale temat powróci na pewno ze zdwojoną siłą 
|
Ja nie znajduje pytam TŻ. na co ma ochotę i to robię, czasem sama mam ochotę na jakaś rzecz- np. mielone, ale zanim wyjde po to do sklepu, wrócę, zrobię obiad (moj wraca ok. 19 więc na te godzine robie obiad) to już mi ochota przechodzi i kończy się to tak, że on je a ja nie.
Przez długi czas planowaliśmy obiady np. na tydzień, robiliśmy liste i do sklepu kupić wszystkie składniki i sprawdzało się to bardzo, w sumie nie wiem czemu przestaliśmy, będzie trzeba do tego wrócić.
Co do pizzy to uwielbiałam, przed ciąża mogłam jeść codziennie a teraz tak samo nie wchodzi mi nic słodkiego, żadna czekolada, fuuj
Zazdroszczę wam kotów, my musielismy zostawić u rodziców przy przeprowadzce bo nie moglismy znaleźć nic z kotami, chociaż wiem, ze tam też mają dobrze i chyba mama by już mi ich nie oddała (a na początku była tak bardzo przeciwko ) ale jak pójdziemy już na swoje to nie wyobrażam sobie bez kotów.
Wy piszecie tu o wózkach a ja nawet na stronach ich nie ogladalam, ale mama obiecała mi wózek i łóżeczko więc zdam sie na nią, w końcu swoją szóstkę dzieci juz wychowała więc jakieś doswiadczenie ma chociaż pewnie i tak mi się będzie pytać jakie chcę więc muszę pooglądać te z gondolami i potem faktycznie ją sprzedam i kupię spacerowke jak tu parę z was radzilo
|
|
|