2007-10-07, 21:37
|
#402
|
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 573
|
Dot.: Harmonet-wady i zalety. - zbiorczy
Wiecie co, tak czytam te posty i zaczyna mnie oświecać...
Ale po kolei..
Harmonet biorę od ponad 5 lat. Nigdy nie robiłam żadnej przerwy bo nie czułam potrzeby, badania wątrobowe też zawsze w normie.
Chyba się od nich uzależniłam, były to zawsze dla mnie rewelacyjne tabletki i nie miałam zamiaru zamieniać je na żadne inne. Miesiączka zawsze tego samego dnia o tej samej porze, 100% zabezpieczenia, wygoda..
Tylko ostatnio coraz bardziej martwi mnie mój totalny spadek libido , a martwi nie tym bardziej, że za kilka miesięcy wychodzę za mąż i chciałabym, żeby w moim małżeństwie i od tej strony wszystko się układało. Z tym libido jest tak, że umysł chce, ale ciało średnio.. ale jak długo tak można? Sama mam już tego dość! A zanim brałam pigułki moje libido było baaardzo konkretne 
ale tu nie chodzi tylko o libido ale również o notoryczną senność, niepohamowane wybuchy agresji, której nawet mój przyszły małżonek ma dość, nieustannie bolące piersi, które niestety się nie powiększyły dzięki tabletkom, nieustanna chęć na coś słodkiego przy próbach zrzucenia kilku kg (ale nie utyłam od harmonetu), kilka przebarwień na twarzy i ciele, paskudny cellulitis, widoczna siateczka drobnych żyłek pod kolanem (boję się, że to początek żylaków ) i czasem takie dziwne uczucie nabrzmienia ciała..
i teraz zaczynam wierzyć, że to wszystko od tego pieprzonego harmonetu, w który tak wierzyłam, któremu tak ufałam, któremu byłam wierna tyle lat!!
co polecacie zamiast tego? yasminelle? ale to chyba droga przyjemność?
muszę je zmienić, nie chcę dłużej tak żyć! podczas następnej wizyty u gina muszę z nim o tym pogadać..
|
|
|