[aimra]

Munka, nieważne za którym razem zdasz, ważne jakim później będziesz kierowcą Teraz już wiesz z czym to się je, myślę, że za drugim razem będziesz mniej zestresowana

Ja do swojej żenady związanej z prawkiem aż wstydzę się przyznać, bo zdałam za pierwszym razem, a potem pokłóciłam się z tatą (jest okropnym towarzyszem jazdy), uniosłam honorem i powiedziałam, że nie będę jeździła z nim jego samochodem
No i nie jeździłam, bo nie miałam czym, a raczej nie chciałam mieć czym. Teraz mam, ale w związku z tym, że to było prawie 6 lat temu, bez wykupienia dodatkowych jazd nie wyjadę na ulicę. Mimo, że narzeczony jest totalnym przeciwieństwem mojego taty (jeśli chodzi o bycie pasażerem) - spokojny, nie wywiera presji, to muszę najpierw poćwiczyć z kimś, kto ma pod stopami dodatkowe pedały dla bezpieczeństwa

Salix, mifik - mój kumpel ostatnio zdał za pierwszym razem... oczywiście nie licząc tych dwóch czy trzech razów 8 lat temu więc na pewno dacie radę!

Oglądam filmik Hani o pędzlach OV i zauważyłam, że ma wyłączone łapki w górę/dół (nie wyświetla się ich ilość) i nie ma żadnych komentarzy. Od początku tak było czy coś tam się zadziało?