[weselna01]

Zostawiam przepis na przekąskę z resztek, misz masz trochę białka, trochę węgla

-60g ryżu ugotowanego,
-70g dżemu jabłkowego
-20g śmietany 18%
-20g serka wiejskiego
-kilka borówek (np. z Biedronki).

Węgle 39,6g
Tłuszcz 4,9
Białko 4g
Kcal: 220

Można oczywiście ulepszać i dać przetarte jabłko oraz jogurt zamiast śmietany, ale jak wspomniałam - tworzone z resztek

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------

Napisane przez Samarinda

Nad moimi rodzicami mieszkają sąsiedzi, na 82 metrach. Niby sporo, ale remont trwał... 12 lat. Coś jak z renowacją mostu Golden Gate - zanim skończyli, trzeba było zaczynać od nowa.

Może zbierali fundusze z miesiąca na miesiąc?

---------- Dopisano o 10:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

Napisane przez milako

Dziewczyny, jaka ja jestem głupia. Bede lezec dzis plackiem przez własne pieniactwo.

Mieszkamy z mężem w dwupoziomowym mieszkaniu. Nasze mieszkanie jest na pierwszym i drugim pietrze. Nad nami nie ma juz wiecej mieszkań, pod nim jest mniejsze mieszkanie, jednopoziomowa kawalerka. I powiedzcie mi: no ile moze trwać remont 44 metrów?! Wiercenia, hałasy trwają juz piąty miesiac! Dzien w dzien oprocz niedziel! Szału mozna dostac! Zwłaszcza jak sie jest drugi tydzien na L4. Dzis o 7:30 obudziło mnie znowu głośne "kuuu mac!". Poszłam sie kapac, pozniej zeszlam na niższy poziom do kuchni. I nagle znowu usłyszałam jakies przekleństwa z dołu. Wpadłam w furie i trzy razy skoczylam az zatrzeslo. Pozniej usiadłam i pomyślałam: "Idiotko, w ciazy jestes, po co skaczesz jak głupia".
I teraz leze i oczywiście sie martwie czy wszystko ok z moja kropka. Jutro ide do doktora Przybycienia, bedzie 6 tydzien 1 dzien i zastanawiam sie czy bedzie juz serduszko, ale w sumie moze byc jeszcze troche za wczesnie.

A pytałaś sąsiadów jak długo planują remont? Bo może tam siedzą dwie osoby typu mąż ze szwagrem i robią wszystko powoli?