[°Alchemia]

Z farb sklepowych faktycznie nie ma chlodnych odcieni brązu, jedyny jaki znam to Londa średni popielaty blond (wychodzi jak brąz, robiłam nim i wyszedł ok, ale szybko się zmył). Sama ostatnio szukałam takiego koloru, tyle, że ciemnego i kupilam z Matrixów (chyba juz gdzies pisalam o tym) jasny popielaty brąz i zmieszałam z ciemnym brązem. Ale myślę, że jesli chcesz wrócic do naturalnego koloru i nie farbowac juz, to nie ma sensu kupować tej farby, bo trzeba dokupic sobie litrowy oxydant (chyba, że na allegro, tam sprzedają mniejsze, ale nie opłaca się, bo zdzierają strasznie kasę). Jesli chce ci się w to bawic, to możesz sobie zamowic w sklepie internetowym. A jesli nie, to myślę, ze może najlepiej pójsc do fryzjera, zafarbować całość na jednolity popielaty odcien i spokój. Bo stosowanie płukanek na dłuższą metę może odrobinę wysuszyć włosy. Wbrew pozorom, profesjonalna koloryzacja wcale nie niszczy włosów (jeśli fryzjer dobiera dobry oxydant etc.), a jedno farbowanie to już w ogóle. Ja farbuję się od 10 lat regularnie i w sumie powiem, że jedynie rozjasnianie zniszczyło mi włosy Farbowanie nie (jedynie farbami palette, odradzam), mialam bardzo długie włosy, co miesiąc farbowane na ciemno i były zdrowe.
Ja bym stawiała na farbowanie u fryza i potem spokój (możesz sobie też potem dokupic na allegro - bo jest taniej - szampon do włosów rozjasnianych, który nieweluje żółty odcien" L'Oreal Professionnel shine blond" bodajże, będzie lepszy niż płukanka)